Ogromna dziura na drodze szybkiego ruchu we włoskiej Toskanii „świętuje” swoje 10. „urodziny”. Wyrwa powstała w 2008 r. na wiadukcie w rejonie miejscowości Livorno (wybrzeże Morza Liguryjskiego). Prawdopodobną przyczyną była fala podeszczowa, pod naporem której pękła nawierzchnia. Zdaniem ekspertów uszkodzenie nie jest poważne, ale zarządca drogi do tej pory jej nie naprawił.
Potężna dziura we Włoszech ma już 10 lat. Fot. ilustracyjne A_Lesik / Shutterstock
Jak podaje Polska Agencja Prasowa (PAP) prace naprawcze miały rozpocząć się tuż po pęknięciu nawierzchni. Budżet na ten cel lokalne władze znalazły jednak dopiero w 2016 r. Roboty miały ruszyć w czerwcu 2017 r., a ch zakończenie zaplanowano na bieżący rok. Prace jednak wciąż się nie rozpoczęły.
W przetargu na remont nawierzchni założono budżet opiewający na kwotę ponad 2 mln EUR. Dodatkowy 1 mln EUR dołożą władze prowincje. Środki te mają wystarczyć także na budowę systemu odpływu wody. Miałoby to zapobiec tego typu zdarzeniom w przyszłości.
Jak podaje lokalny dziennik „Il Tirreno” dziura jest tak duża, że można ją zobaczyć na zdjęciach satelitarnych.
Przeczytaj także: Ogromna dziura na niemieckiej autostradzie prowadzącej do Szczecina
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.